Makuru (czerwiec – lipiec) to najzimniejsza i najbardziej mokra pora roku. Tradycyjnie była to dobra pora na powrót w głąb lądu, ponieważ wiatry zmieniły kierunek na zachodni i południowy, przynosząc zimno, deszcze, a czasami śnieg na szczytach pasm Stirling i Porongurup.
Gdy rzeki zaczynały się zapełniać, ludzie mogli z łatwością przemieszczać się po swoim kraju, w związku z czym źródła pożywienia zmieniły się z morza, ujścia rzek i jezior na pokarm lądowy, w szczególności pasące się zwierzęta, takie jak kangury. Oprócz źródła pożywienia zwierzęta zapewniały ludziom wiele innych rzeczy. Na przykład „Yongar” (kangury) dostarczały nie tylko mięsa, ale także „booka” (płaszcze ze skóry zwierzęcej, których używano, gdy noce stawały się znacznie chłodniejsze). Nic się nie marnowało; nawet kości i ścięgna używano do produkcji książek i narzędzi myśliwskich, takich jak włócznie.
Wschody słońca zdecydowanie najpiękniejsze są zimą.
Wyhodowałam w ogrodzie hibiskus, wysuszyłam go i parzę z niego herbatkę.
Cytryny wyrosły ogromne!
Makuru to także czas, w którym wiele zwierząt łączy się w pary w ramach przygotowań do rozrodu w nadchodzącym sezonie. Jeśli przyjrzysz się uważnie, możesz teraz zobaczyć latające razem pary „Wardongs” (kruków). W jeziorach i rzekach południowo-zachodniej części kraju zacznie się także duży napływ czarnego łabędzia, zwanego „Mali”, który również przygotowuje się do gniazdowania i rozmnażania.
Kwiaty, które zaczną się pojawiać, to błękit i fiolet Dianella revoluta i fioletowe Patersonia occidentalis. Gdy sezon dobiega końca, powinieneś także zacząć zauważać białe kwiaty eukaliptusa Agonis flexuosa, gdy błękit zaczyna ustępować miejsca biało-kremowym kwiatom Djilby.
Zimą pochmurne i deszczowe dni przeplatają się ze słonecznymi i bezchmurnymi.
0 komentarzy