Trudno uwierzyć, że obecnie do Perth przybywa aż 1500 imigrantów tygodniowo (!). Co ich tu przyciąga? O korzyściach płynących z mieszkania w Australii pisałam już wcześniej, dlatego dziś chciałabym przedstawić bardziej osobiste i subiektywne opinie osób, z którymi na ten temat rozmawiałam. Okazji do tego typu rozmów było i wciąż jest wiele, ponieważ pracuję w college’u, gdzie każdy student jest “przyjezdny”.
– Tafadzwa, studentka z Zimbabwe, zdecydowała się na studia w Australii, ponieważ poziom nauczania w jej kraju nie spełnia jej oczekiwań. Nie chodzi tutaj tylko o poziom wiedzy wykładowców, ale o całą organizację oświaty – uczelnie nie zapewniają studentom dobrych warunków do nauki, wykładowcy często strajkują przez co wykłady się nie odbywają i tak po kilku latach studiów studenci jak nic nie wiedzieli, tak dalej nic nie wiedzą. Sam fakt, że Tafadzwa wybrała studia w Australii, gdzie moim zdaniem poziom nauczania jest niski, najlepiej dowodzi temu, że w Zimbabwe musi być naprawdę kiepsko.
– Joanne to pielęgniarka z Filipin, która studentką jest z przymusu, ponieważ wiza studencka była jedyną, o jaką mogła się ubiegać. Przyjechała do Australii aby zarabiać pieniądze i móc finansowo wspierać rodziców i siostrę. Zarobki na Filipinach są szokująco niskie, i nawet kilkadziesiąt dolarów miesięcznie bardzo pomaga w kosztach utrzymania.
– Christian, student z Włoch, przyjechał do Australii za pracą. Gdy Australia otworzyła swoje granice dla młodych Włochów, zaczęli oni licznie napływać do największych Australijskich miast. Zatrudnienie znajdują głównie w gastronomii, a do college’u przychodzą uczyć się angielskiego, ponieważ jakoś o tym przed przyjazdem nie pomyśleli…
– Jiyoung, studentka z Korei Południowej, opuściła kraj z powodu zbyt wysokiego zaludnienia (512 osób/km²!) i koreańskiego podejścia do pracy. Jako inżynier, pracowała średnio 15 godzin dziennie oraz nieraz w weekendy. Miała dość wiecznych tłumów gdziekolwiek się nie ruszyła i konkurencji na rynku pracy. W Australii najbardziej jej się podoba to, że mieszka tu zaledwie 23 mln ludzi.
Wyżej wymienione osoby mieszkają w Australii na stałe. Zdarza mi się również spotykać studentów krótkoterminowych, którzy przyjeżdżają do Perth na kilka tygodni lub miesięcy aby nauczyć się angielskiego, poznać kulturę Australii, pozwiedzać i wyrwać się z domu. Te osoby często szybko zaczynają tęsknić za domem i gdy ich pobyt tutaj dobiega końca, wyjeżdżają bez żalu, szczęśliwi, że już za chwilę będą z powrotem w miejscu gdzie wszystko jest znajome i gdzie czują się bezpiecznie.
A my? Zamieszkaliśmy w Australii aby móc korzystać z tutejszego szeroko pojętego stylu życia. Mniej stresu, więcej czasu wolnego, lepsze szanse na zatrudnienie, więcej słońca i piękna przyroda! Poza tym mieszkanie w Australii otwiera nam zupełnie inną część świata pod względem turystycznym, ponieważ Fiji, Filipiny, Indonezja, Nowa Zelandia i wyspy Pacyfiku to stąd rzut kamieniem!
Tak świętowaliśmy Wielkanoc w college’u
0 komentarzy