Czas Snu

29 stycznia 2017 | Życie w Australii

Dreamtime

Dreamtime – czyli Czas Snu, Marzeń czy też Marzeń Sennych – to niezwykle ważna część kultury i religii Aborygenów. Wszystkie rdzenne plemiona Australii, choć nie raz żyjące w odosobnieniu oddalone od innych o setki kilometrów, dzielą te same wierzenia. Dreamtime to świat równoległy do rzeczywistości, który zamieszkują bardzo aktywne duchy. Poruszają się one z prędkością światła i mają wpływ na życie na Ziemi. Po śmierci dusza człowieka trafia właśnie tam a duchy pochodzące z Czasu Snu stworzyły świat takim, jaki jest dzisiaj. Wprawieni szamani potrafią nawiązać kontakt z duchami za pomocą energii kinestetycznej i fali magnetycznych. Posłuchajcie australijskiego mitu stworzenia…

Baiame

Dziesięć tysięcy lat temu Australię zalała tak wielka powódź, że przetrwali tylko ludzie i zwierzęta, którzy uczepili się wierzchołków gór. Gdy woda opadła, ziemia była pusta i jałowa, więc głodujący ludzie uciekali się do aktów kanibalizmu w celu przetrwania. Plemienni mędrcy nakazali wtedy wszystkim skierować swe myśli do Wielkiego Ducha Baiame mając nadzieję, że ten mityczny stwórca przyjdzie im z pomocą.

Baiame, zamieszkujący duchowy świat Bullima, usłyszał modły ludzi i zwrócił się w tej sprawie do swych przyjaciół – Nungeeny (Matki Natury), Punjela (Architekta Wszechświata) i Yhi (Bogini Słońca). Wspólnie uzgodnili, że najlepiej będzie jak Baiame zejdzie na Tya (Ziemię) przyjmując ludzką postać i wytłumaczy ludziom jak najlepiej żyć w nowym środowisku. Następnie wysłał wiadomość ludziom i zwierzętom poprzez Wielką Duchową Inteligencję (prosto do ich świadomości) aby zebrali się nad jeziorem Księżycowym (współczesna nazwa – jezioro Narran) i oczekiwali jego nadejścia.

Mieszkańcy Australii zmierzali nad jezioro jakby przyciągało ich jak magnes. Zastali tam istny raj- drzewa obsypane były dojrzałymi owocami i jagodami a jezioro pełne ryb. Baiame pojawił się pewnego ranka wraz z podmuchem wiatru i nakazał ludziom przygotować miejsce spotkanie w krztałcie okręgu. Okrąg ten (zwany Bora) miał być od tej pory miejscem świętym pełnym dobrej energii, z której mogli korzystać współcześni jak również kolejne pokolenia. Gdy ludzie przystąpili do pracy, Baiame zniknął w pobliskim buszu i wrócił dopiero wieczorem. Zanim się wyłonił z gąszczu drzew, ludzie usłyszeli przedziwny dźwięk przypominający gwizd. Pochodził on z instrumentu zwanego Gayandi lub bullroarer wystruganego przez Baiame z drewna. Wytłumaczył on ludziom, że instrument ten przywołuje duchy, a zaraz potem rozpoczął swą opowieść o stworzeniu świata…

Czas Snu Dreamtime

Baiame zstępujący na Ziemię

 

Stworzenie świata

Dawno, dawno temu Baiame miał sen o planecie, na której w zgodzie żyją ludzie, zwierzęta i rośliny. Gdy opowiedział o tym śnie swoim przyjaciołom – Nungeenie, Punjelowi i Yhi, wszyscy zapalili się do pracy i postanowili taką planetę wspólnie stworzyć. Punjel podsunął pomysł, aby z Najwyższej Inteligencji pobrać jej fragmenty w celu stworzenia dusz (yowies), które mogłyby pracować na Ziemi i kształtować wszystko, co będzie potrzebne. Aby zmotywować yowies do pracy, zostały im nadane trzy cechy: potrzeba odżywiania, aby miały siłę przetrwania, potrzeba rozmnażania zapewniająca przedłużenie gatunku oraz ambicję, dzięki której osiągną swoje cele. Została im nadana również pamięć. Następnie Punjel nadał yowies dodatkowe cechy – osobne ciało (Dowie) magazynujące wspomnienia i doświadczenia oraz drugie służące jako tarcza chroniąca duszę przez negatywnymi emocjami.

Gdy otoczona mgłą wyłoniła się planeta Ziemia, yowies zostały na nią zesłane i do pracy przystąpiła Nungeena, która w pierwszej kolejności zleciła im stworzenie roślin. Niestety yowies były tak młode i niedoświadczone, że były w stanie stworzyć tylko mech. Z pomocą przyszła Yhi, bogini słońca, która zesłała na Ziemię swoje promienie. Te niestety stopiły pokrywający ją lód i woda zalała ląd. Nie wiedząc co począć, wszyscy czworo wezwali wtedy Uluru, inteligentnego węża, który wyłonił się z tęczy i zaczął ukształtowywać ziemię. Wykopywał doły, które wypełniały się wodą i tworzyły morza i jeziora oraz rowy, które stworzyły rzeki. Z nadmiaru ziemi usypywał góry i wzgórza. W pewnym momencie tak się rozpędził, że zaczął wyrzucać kawałki gleby w kosmos, z którego Yhi uformowała księżyc.

Uluru

Uluru, czyli Tęczowy Wąż

Gdy powierzchnia Ziemi została ukształtowana, yowies przyjęły formę roślinności, która zaczęła żyć własnym życiem i po jakimś czasie  niektóre gatunki dominowały nad innymi. Bogowie zdecydowali, że czas wprowadzić kolejny element i nakazali bardziej inteligentnym yowies przyjąć postać zwierząt. Pierwsze pojawiły się meduzy  zamieszkujące jeziora i rzeki, następnie żółwie, jaszczurki i iguany.

sztuka aborygenów

Po długim czasie, gdy życie na Ziemi osiągnęło równowagę, bogowie postanowili stworzyć człowieka. W tym celu wykorzystano yowies, które zgromadziły już doświadczenia roślin i zwierząt i miały większą wiedzę. Jak tylko wszyscy bogowie byli zadowoleni z kształtu nowego stworzenia, Baiame zstąpił na Ziemię z grupą trzystu mężczyzn i kobiet aby przedstawić ich królestwu minerałów, roślin i zwierząt. Później nauczył ludzi jak uprawiać ziemię, zbierać pożywienie, gotować, tańczyć, odprawiać rytuały i uzdrawiać. Przekazał im również prawa, jakimi rządzi się Wszechświat. Następnie stworzył dwie idealne kobiety, Birranooloo i Cannanbeelee, które miały za zadanie nauczyć pozostałe kobiety wszystkich praw natury oraz umiejętności gotowania, wychowywania dzieci oraz utrzymywania harmonii w społeczeństwie. Później Baiame wybrał grupę inteligentnych mężczyzn i nauczył ich medycyny, magii i praw natury. I tak ludzie żyli w harmonii aż do nadejścia wielkiej powodzi, kiedy to znowu wezwali Baiame aby przywrócił porządek na Ziemi…

 

 

 

Dziękuję Ci za odwiedziny na moim blogu. Mam nadzieję, że przydały Ci się informacje, które tu znalazłeś. Mój blog nie zawiera reklam i wszystkie treści na nim są darmowe. Jeśli chcesz mnie wesprzeć i postawić mi kawę do napisania kolejnego posta, możesz to zrobić tutaj. Dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Inne posty, które mogą Ci się spodobać:

Djilba – pierwsza wiosna

Pora Djilba (sierpień - wrzesień) to czas masowego pokazu żółto-kremowych kwiatów. Djilba to przejściowa pora roku, w której kilka bardzo zimnych i pogodnych dni łączy się z cieplejszymi, deszczowymi i wietrznymi oraz okazjonalnymi słonecznymi...

Makuru – zima

Makuru (czerwiec - lipiec) to najzimniejsza i najbardziej mokra pora roku. Tradycyjnie była to dobra pora na powrót w głąb lądu, ponieważ wiatry zmieniły kierunek na zachodni i południowy, przynosząc zimno, deszcze, a czasami śnieg na szczytach...

Djeran – jesień

Dla plemienia Noongar kwiecień i maj to jesień i pora mrówek. Przychodzi pierwsza przerwa od upałów a wskaźnikiem jesieni są chłodne noce i wilgotne poranki. Wiatr staje się łagodniejszy i przychodzi z południa, często widać w powietrzu latające...
Australijskie pory roku

Bunuru – drugie lato

Z kalendarza plemienia Noongar: Bunuru to najgorętsza, bezdeszczowa pora roku. Na wybrzeżu popołudniami gorące wschodnie wiatry przeplatają się z chłodną bryzą morską. Dlatego tradycyjnie był to i nadal jest wspaniały czas na życie i łowienie ryb...
australijskie pory roku

Birak- pierwsze lato

W porze roku Birak deszcze słabną i rozpoczyna się upał. Popołudniami przylatuje morska bryza, która wieje z południowego-zachodu. Tradycyjnie był to czas pożarów - wypalania ziemi według wzoru mozaikowego. Niemal jak w zegarku wschodni wiatr o...
australia pory roku

Pory roku według Aborygenów

Chciałabym Was zapoznać z wiedzą Aborygenów dotyczącą zmian zachodzących w Australii związanych ze zmianą pór roku. Ograniczę się tutaj do Aborygenów zasiedlających południowo-zachodnią część Austraii Zachodniej, czyli Perth i okolice. Plemię...

Polska po 10 latach

W październiku pierwszy raz od dziesięciu lat poleciałam do Polski. Byłam ciekawa zmian jakie zaszły w ojczyźnie w ciągu ostatniej dekady, bo dużo słyszałam o tym co się dzieje od rodziny i znajomych. Denerwowałam się w samolocie nie wiedząc jakie...

Mój australijski ogród

Dopadło mnie wypalenie. Po 3,5 roku życia na pełnym gazie w baku nie było już nawet oparów. Praca na pełnym etacie, intensywne, trudne studia zaoczne i obowiązki domowe przez kilka lat nie pozostawiały mi czasu na odpoczynek i naładowanie baterii....
australijski busz

Australijska codzienność

Codzienne życie każdego z nas wygląda inaczej. Dziś chcę Wam opowiedzieć o moim zwykłym dniu, bo wiem, że interesuje Was życie w Australii, a przecież na takie życie składają się tysiące takich zwykłych dni.Na co dzień wstaję o 6 rano. Przez...
Rockingham Australia

Staycation, czyli mój urlop w Australii

“Staycation” to amerykański neologizm zbudowany ze słów “stay” - zostać i “vacation” - wakacje. Odkąd zamieszkałam w Australii, wszystkie moje urlopy spędzam w domu, od czasu do czasu wyjeżdżając na jednodniowe wycieczki bez noclegów poza domem....
dog beach

Moje Święta w Australii

Choć od przylotu do Australii moje Święta każdego roku wyglądają nieco inaczej, dwie rzeczy pozostają niezmienne - upał, który panuje w Perth o tej porze roku i potrzeba odpoczynku. Po całym roku pracy i nauki na ostatnich nogach docieram do końca...

Dzień zdrowia psychicznego

8 września w Australii obchodzimy dzień poświęcony zdrowiu psycznemu "R U OK? Day".   R U OK to skrót od "Are you okay?" czyli zapytania czy wszystko u Ciebie w porządku. Hasło przewodnie tej kampanii to "Rozmowa może odmienić życie". Jej celem...
zycie w australii

Czy Australia to kraj dla Ciebie?

Może zastanawiasz się nad przeprowadzką do Australii i masz dylemat - jechać czy nie jechać? Czy Australia to miejsce dla mnie? Czy mi się tam spodoba? Jak wygląda życie, jacy są ludzie i czy dam radę się tam zaaklimatyzować? A może to za daleko,...
Wyjazd do Australii

Jak szybko wyjechać do Australii

Ostatnimi czasy o wiele więcej osób odwiedza mojego bloga. Z jednej strony mnie to cieszy i mam nadzieję, że znajdujecie tu przydatne informacje i ciekawe dla Was treści. Z drugiej strony mam obawy, że zainteresowanie wyjazdem do Australii...

Australia Zachodnia otwiera granice

Nadszedł w końcu wyczekiwany przez miliony osób dzień. Dziś, po prawie dwóch latach  Australia Zachodnia otworzyła granice dla przyjezdnych z innych stanów i z zagranicy. Od 20 marca 2020 roku żyliśmy w zamknięciu na świat zewnętrzny. To prawie dwa...
Recenzja Niewidzialni

Recenzja książki “Niewidzialni”

„»Biali komunikują się okiem do oka. My komunikujemy się sercem do serca i umysłem do umysłu. W ten sposób możesz usłyszeć wewnętrzny głos człowieka, jego duszę« – mówią. Kiedy więc rozmawiają, są niezrozumiali przez swój rzekomy lęk. Gdy...
Uczelnie w Australii

Studia w Australii – Wasze pytania

O studiach w Australii pisałam już dwukrotnie, lecz jest to obszerny temat i wciąż otrzymuję od Was pytania związane ze studiami. Zebrałam je i publikuję wraz z odpowiedziami. Jeśli nasuną Ci się jeszcze jakieś wątpliwości, proszę zostaw komentarz...
koronawirus w Australii

Kiedy mogę przyjechać do Australii?

Kiedy Australia otworzy granice? Jak Australia radzi sobie z koronawirusem? Dlaczego Australia tak bardzo boi się wirusa? Skąd w Australii ogniska wirusa jak nikogo nie wpuszczamy?Australia zamknęła granice dla mieszkańców innych krajów 20 marca...
makijaż w Australii

Makijaż na australijski klimat

Drogie Panie! Wiadomo, że najlepiej czujemy się bez makijażu, zwłaszcza w upalne dni. Lecz gdy zachodzi konieczność podkreślenia naszej urody, najlepiej zrobić to delikatnymi kosmetykami, które przetrwają cały dzień.Wszystkie wiemy jak w...

Jak inwestować w Australii?

Australijska giełda papierów wartościowych ASX (Australian Securities Exchange) jest jedną z największych na świecie. Jej historia sięga 1861 roku kiedy powstała pierwsza giełda stanowa w Melbourne, po której w ciągu kolejnych 30 lat otwarto osobne...

5 komentarzy

  1. emlokar

    Czytałem z zapartym tchem! Świetnie napisane i bardzo ciekawe! Pozdrawiam serdecznie z mroźnej w tej chwili Polski.

    Odpowiedz
    • Weronika

      Dziękuję i bardzo się cieszę! U nas w Perth będzie ciepło aż do maja. Akurat jak w Polsce robi się cieplej, to u nas przychodzą chłodniejsze dni.

      Odpowiedz
  2. Rayvert

    Tylko ze to nie mit…to prastara kultura. A na niej rekawiczka wspolczesnej cywilizacji.
    Do ktorej Aborygeni pasuja jak…
    Znam opowiesci, ze porzucaja SUVy na brzegu drogi, gdy zabraknie im benzyny, i ida przed siebie…
    Ktore to SUVy rzad im dal, w ramach rekompensaty. Za utracony swiat.

    Rzad bialego czlowieka, ktory zabral im kiedys wszystko.
    Jak spiewali onegdaj australijscy Midnight Oil : white man came took everything.

    Pozdrowienia z francuskiej emigracji,

    Odpowiedz
  3. Weronika

    Masz całkowitą rację, taka jest smutna prawda, której w dzisiejszych czasach biali się wstydzą. Próbują na swój sposób rekompensować Aborygenom utracone korzenie, związek z ich ziemią, duchowość. Na swój sposób, tzn pieniędzmi, przedmiotami, dniem przeprosin (raz w roku mamy tu “Sorry Day”), i oddawaniem Aborygenom skrawków ich ziemi po trochu. Niestety ich świat już dawno został zniszczony, brutalnie im zabrany, a tego nie da się odbudować ani w żaden sposób zrekompensować. Przykro patrzeć na tych ludzi, zagubionych, zawieszonych pomiędzy dwoma światami – bo ich świat już nie istnieje, a do naszego nie należą.

    Odpowiedz

Funkcja trackback/Funkcja pingback

  1. Sztuka aborygeńska – Blog o Australii – życiu na końcu świata - […] codzienne, jak również duchy i symbole. Tematy czerpane są z wierzeń związanych z Czasem Snu (Dreamtime), czyli okresem stworzenia świata.…

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *