Dzisiaj w Perth nastąpiło załamanie pogody, wczoraj zerwał się silny wiatr i przywiał deszczowe chmury. Temperatura spadła o 10 stopni i prawie cały dzień pada, ale na budowę musieliśmy pojechać aby zobaczyć postępy! Nie zawiedliśmy się – jak obiecali, tak zrobili – wylewka jest gotowa i już można się przejść po całym “domu”. Wylali też fundamenty pod słupy podtrzymujące dach nad werandą i przywieźli betonowy krąg, który stanowił będzie studnię chłonną odprowadzającą wodę deszczową. Tak, żeby nas nie zalało czy podtopiło (ciekawe jak, w tym klimacie?), ale zasady są zasadami i trzeba sie ich trzymać. Co dalej? Teraz czekamy na dostawę cegieł i jak ekipa murarzy będzie gotowa, to rozpoczną budowę ścian. Dom zaczyna nabierać kształtów!
0 komentarzy