Dom – początki

16 grudnia 2014 | Życie w Australii

Od czego się zaczęło?

W kwietniu księgowa z pracy wprowadziła się do swojego nowo wybudowanego domu. W urządzanie i dekorowanie wnętrz wciągała każdego, kto chciał jej słuchać, lub też był zbyt uprzejmy aby nie słuchać. Podczas jednej z rozmów o dywanach, obrazach czy stołach zapytałam jak w Australii wygląda proces zakupu działki, budowy domu, załatwiania kredytu, itp. Po krótkich wyjaśnieniach księgowa złapała za telefon, wybrała numer i podała mi słuchawkę. Nie bardzo wiedząc o co chodzi połączyłam się z firmą, która pomaga ludziom znaleźć działkę, odpowiedni projekt domu, firmę budowlaną i na końcu załatwić kredyt. Po odpowiedzeniu na kilka pytań dowiedziałam się, że mamy szansę na kredyt i umówiłam się na spotkanie.

Podczas rozmowy objaśniono nam cały proces budowy domu. Do wyboru mieliśmy dwie opcje:

1. “Rozejrzeć” się po mieście, jak ono długie i szerokie (60 km na północ, 60 km na południe i 40 km na wschód) w poszukiwaniu działki. Jednocześnie rozejrzeć się za firmą budowlaną, która zaoferuje nam odpowiedni projekt domu. Tutaj każda firma budowlana ma swoje projekty i tylko te projekty realizuje.

2. Znaleźć firmę budowlaną, która zaoferuje nam pakiet “działka + dom” w miejscowości, z którą dana firma ma umowę (i podejrzewam, kasuje prowizję od sprzedaży ziemi). To taka opcja dla leniwych.

A że my do leniwych nie należymy, podjęliśmy wyzwanie nr 1. 🙂

Działka

Ziemi na sprzedaż w Perth jest bardzo dużo. Można znaleźć działkę w starszej dzielnicy gdzie większość terenu jest już zabudowana (tzw. established area), lub wybrać miejsce na dom w jednej z dopiero rozwijających się dzielnic (tzw. developing area). Nazywam to dzielnicą, a nie osiedlem z powodu wielkości takiego terenu; są to często niezależne niemalże miejscowości ze szkołami, centrami handlowymi, przychodniami, dworcami, parkami i wszystkim, co do życia potrzebne. Im bardziej rozwinięta jest dzielnica, tym droższe są w niej działki. Jeden ze znajomych kupił działkę w niepozornej, dopiero rozwijającej się dzielnicy. Rok później wybudowano w pobliżu centrum handlowe i wartość działki wzrosła o $100 000! Dla porównania zaznaczę, że działka wielkości 500m2 kosztuje plus minus $250 000. Widzicie więc jak nasz znajomy szybko się wzbogacił. 🙂

Ale wróćmy do naszego przypadku. Kolejne miesiące spędziliśmy na szukaniu odpowiedniego miejsca – zjeździliśmy Perth we wszystkich kierunkach, codziennie sprawdzaliśmy oferty w Internecie, wyszukiwaliśmy miejsca, gdzie budują się nowe osiedla i pytaliśmy w biurach sprzedaży o dostępne działki i ich ceny. Jedno osiedle było tak popularne, że chętni zapisywali się do newslettera aby móc dowiadywać się kiedy udostępniane będą nowe części osiedla na sprzedaż. Dzień przed rozpoczęciem sprzedaży wysyłana była wiadomość z mapką nowej części (tzw. land release). Następnego dnia rano (zawsze w sobotę) biuro otwierane było o godz. 9:00, a przed godz. 10:00 wszystkie działki zostawały wyprzedane – rozchodziły się jak świeże bułeczki!

Podczas poszukiwania odpowiedniej działki posiłkowaliśmy się w dużej mierze opiniami o danej dzielnicy dostępnymi na forach i stronach internetowych (tzw. suburb review). Najczęściej sprawdzaliśmy oceny w skali 1-10 i z miejsca odpuszczaliśmy dzielnice poniżej szóstki. 😉 Na negatywne opinie najczęściej wpływała obecność Aborygenów i bezrobotnych w danej części miasta, co skutkowało mniejszym poczuciem bezpieczeństwa wśród mieszkańców. Z drugiej strony takie miejscowości zachęcają ceną – nawet o połowę niższą od cen w lepszych częściach miasta.

Niestety działki blisko centrum, w dobrej i bezpiecznej dzielnicy kosztują majątek, więc mieliśmy do wyboru:

a) dużą działkę w dobrej dzielnicy daleko od miasta (40 – 50 km)
b) dużą działkę w kiepskiej dzielnicy bliżej miasta (20 – 30 km)
c) małą działkę w dość dobrej dzielnicy bliżej miasta

Którą opcje byście wybrali? My po tygodniach jeżdżenia, oglądania, szukania, czytania i nieprzespanych nocy wybraliśmy opcję c).

Nasze miejsce na Ziemi

Pewnej wrześniowej niedzieli jechaliśmy obejrzeć działki w górskiej miejscowości Byford i przy autostradzie zauważyliśmy billboard reklamujący nowe osiedle nad jeziorem w miejscowości Champion Lakes, 2 km dalej. Skręciliśmy, podjechaliśmy pod biuro sprzedaży, przywitaliśmy się z eleganckim przedstawicielem w poplamionej kawą koszuli i zapytaliśmy o dostępne działki. Damon wyciągnął mapkę, poinformował nas, że na sprzedaż zostały trzy działki z widokiem na jezioro i przez okno wskazał nam ich miejsce. Po krótkiej rozmowie podziękowaliśmy i ruszyliśmy w poszukiwaniu owych działek. Osiedle zabudowane było dopiero w połowie, w zachodniej części stały piękne, nowe, kolorowe domki z idealnie przystrzyżoną trawą przed wejściem, we wschodniej części były tylko ulice, krawężniki, chodniki i ogromna ilość piasku. Tu i ówdzie powsadzane były tabliczki z numerem działki. Gdy dotarliśmy na miejsce, obejrzeliśmy dokładnie wszystkie trzy sąsiadujące ze sobą działki, zachwyciliśmy się widokiem – na północ (czyli stronę słoneczną) na jezioro, a na wschód – na góry. Wybraliśmy środkową działkę i wróciliśmy zarezerwować ją w biurze sprzedaży.

Ot, i maszyna ruszyła. Deweloper dał nam 2 miesiące na dostarczenie potwierdzenia otrzymania kredytu i 2 lata na wybudowanie domu. Kolejnym krokiem było wybranie projektu i firmy budowlanej.

Firma budowlana

Firm budowlanych oferujących full-service od projektu, przez budowę aż do ukończenia domu pod klucz z kafelkowaniem, malowaniem, wyposażeniem kuchni i łazienki jest ponad 100 w samym Perth. W celu zapoznania się z ich ofertami wielokrotnie odwiedzaliśmy wioski pokazowe (tzw. display villages), w którym mieszczą się domy danych firm wybudowane i urządzone na pokaz, z eleganckim przedstawicielem handlowym w każdym z nich. Domy robią wspaniałe wrażenie, są duże, przestronne w środku, urządzone nowocześnie, w ładnych kolorach, z zadaszonym tarasem i fontanną na zewnątrz. Podczas tych wizyt zapoznaliśmy się z ofertami wielu firm, wypytaliśmy o projekty dopasowane do naszej działki, która jest niestandardowa – o szerokości 9,5 m (domy zwykle mają szerokość 7,5 m, 10 m, 11 m, 12 m, 15 m, 17 m). Niektóre firmy oferowały nam elastyczność – zmianę projektu bez dodatkowych opłat. Tak naprawdę w końcu wybraliśmy firmę, którą polecili nam znajomi, którzy sami byli z niej zadowoleni. Firma ta dostosowała istniejący projekt do naszych warunków i upodobań, obróciła rozkład pomieszczeń tak, że strefa dzienna z salonem, kuchnią i jadalnią znalazła się z przodu domu i dorysowała wymaganą przez dewelopera werandę.

30 września podpisaliśmy wstępną umowę o budowę domu po czym dokumenty wylądowały u architektów i dewelopera w oczekiwaniu na przygotowanie pełnej umowy i potwierdzenie jej zgodności z wymaganiami obowiązującymi na osiedlu. Ostateczną formę umowy podpisaliśmy 14 listopada, a 2 grudnia mieliśmy spotkanie z dekoratorem wnętrz w celu ustalenia szczegółów wyposażenia domu: kafelek, wykładzin, drzwi, okien, klamek, armatury, wyposażenia kuchni, oświetlenia, rozmieszczenia gniazdek, itp. Przez dwa tygodnie jeździliśmy po sklepach w celu wybrania najodpowiedniejszych elementów. Teraz nic, tylko czekać na rozpoczęcie prac na działce!

Poniżej kalendarium w zdjęciach:

Czerwiec – sierpień 2014: poszukiwania działki

10 września 2014: Sprzedane!

Okolica:

Wrzesień 2014: wycieczki do domów pokazowych, poszukiwanie odpowiedniej firmy budowlanej

 

30 września 2014: podpisanie wstępnej umowy o budowę domu

Listopad 2014: wybieranie elementów w sklepach

 

2 grudnia 2014: spotkanie w firmie budowlanej

Warsztat pracy…

Kuchnia?

Takie kolorki…

Dziękuję Ci za odwiedziny na moim blogu. Mam nadzieję, że przydały Ci się informacje, które tu znalazłeś. Mój blog nie zawiera reklam i wszystkie treści na nim są darmowe. Jeśli chcesz mnie wesprzeć i postawić mi kawę do napisania kolejnego posta, możesz to zrobić tutaj. Dzięki!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Inne posty, które mogą Ci się spodobać:

Djilba – pierwsza wiosna

Pora Djilba (sierpień - wrzesień) to czas masowego pokazu żółto-kremowych kwiatów. Djilba to przejściowa pora roku, w której kilka bardzo zimnych i pogodnych dni łączy się z cieplejszymi, deszczowymi i wietrznymi oraz okazjonalnymi słonecznymi...

Makuru – zima

Makuru (czerwiec - lipiec) to najzimniejsza i najbardziej mokra pora roku. Tradycyjnie była to dobra pora na powrót w głąb lądu, ponieważ wiatry zmieniły kierunek na zachodni i południowy, przynosząc zimno, deszcze, a czasami śnieg na szczytach...

Djeran – jesień

Dla plemienia Noongar kwiecień i maj to jesień i pora mrówek. Przychodzi pierwsza przerwa od upałów a wskaźnikiem jesieni są chłodne noce i wilgotne poranki. Wiatr staje się łagodniejszy i przychodzi z południa, często widać w powietrzu latające...
Australijskie pory roku

Bunuru – drugie lato

Z kalendarza plemienia Noongar: Bunuru to najgorętsza, bezdeszczowa pora roku. Na wybrzeżu popołudniami gorące wschodnie wiatry przeplatają się z chłodną bryzą morską. Dlatego tradycyjnie był to i nadal jest wspaniały czas na życie i łowienie ryb...
australijskie pory roku

Birak- pierwsze lato

W porze roku Birak deszcze słabną i rozpoczyna się upał. Popołudniami przylatuje morska bryza, która wieje z południowego-zachodu. Tradycyjnie był to czas pożarów - wypalania ziemi według wzoru mozaikowego. Niemal jak w zegarku wschodni wiatr o...
australia pory roku

Pory roku według Aborygenów

Chciałabym Was zapoznać z wiedzą Aborygenów dotyczącą zmian zachodzących w Australii związanych ze zmianą pór roku. Ograniczę się tutaj do Aborygenów zasiedlających południowo-zachodnią część Austraii Zachodniej, czyli Perth i okolice. Plemię...

Polska po 10 latach

W październiku pierwszy raz od dziesięciu lat poleciałam do Polski. Byłam ciekawa zmian jakie zaszły w ojczyźnie w ciągu ostatniej dekady, bo dużo słyszałam o tym co się dzieje od rodziny i znajomych. Denerwowałam się w samolocie nie wiedząc jakie...

Mój australijski ogród

Dopadło mnie wypalenie. Po 3,5 roku życia na pełnym gazie w baku nie było już nawet oparów. Praca na pełnym etacie, intensywne, trudne studia zaoczne i obowiązki domowe przez kilka lat nie pozostawiały mi czasu na odpoczynek i naładowanie baterii....
australijski busz

Australijska codzienność

Codzienne życie każdego z nas wygląda inaczej. Dziś chcę Wam opowiedzieć o moim zwykłym dniu, bo wiem, że interesuje Was życie w Australii, a przecież na takie życie składają się tysiące takich zwykłych dni.Na co dzień wstaję o 6 rano. Przez...
Rockingham Australia

Staycation, czyli mój urlop w Australii

“Staycation” to amerykański neologizm zbudowany ze słów “stay” - zostać i “vacation” - wakacje. Odkąd zamieszkałam w Australii, wszystkie moje urlopy spędzam w domu, od czasu do czasu wyjeżdżając na jednodniowe wycieczki bez noclegów poza domem....
dog beach

Moje Święta w Australii

Choć od przylotu do Australii moje Święta każdego roku wyglądają nieco inaczej, dwie rzeczy pozostają niezmienne - upał, który panuje w Perth o tej porze roku i potrzeba odpoczynku. Po całym roku pracy i nauki na ostatnich nogach docieram do końca...

Dzień zdrowia psychicznego

8 września w Australii obchodzimy dzień poświęcony zdrowiu psycznemu "R U OK? Day".   R U OK to skrót od "Are you okay?" czyli zapytania czy wszystko u Ciebie w porządku. Hasło przewodnie tej kampanii to "Rozmowa może odmienić życie". Jej celem...
zycie w australii

Czy Australia to kraj dla Ciebie?

Może zastanawiasz się nad przeprowadzką do Australii i masz dylemat - jechać czy nie jechać? Czy Australia to miejsce dla mnie? Czy mi się tam spodoba? Jak wygląda życie, jacy są ludzie i czy dam radę się tam zaaklimatyzować? A może to za daleko,...
Wyjazd do Australii

Jak szybko wyjechać do Australii

Ostatnimi czasy o wiele więcej osób odwiedza mojego bloga. Z jednej strony mnie to cieszy i mam nadzieję, że znajdujecie tu przydatne informacje i ciekawe dla Was treści. Z drugiej strony mam obawy, że zainteresowanie wyjazdem do Australii...

Australia Zachodnia otwiera granice

Nadszedł w końcu wyczekiwany przez miliony osób dzień. Dziś, po prawie dwóch latach  Australia Zachodnia otworzyła granice dla przyjezdnych z innych stanów i z zagranicy. Od 20 marca 2020 roku żyliśmy w zamknięciu na świat zewnętrzny. To prawie dwa...
Recenzja Niewidzialni

Recenzja książki “Niewidzialni”

„»Biali komunikują się okiem do oka. My komunikujemy się sercem do serca i umysłem do umysłu. W ten sposób możesz usłyszeć wewnętrzny głos człowieka, jego duszę« – mówią. Kiedy więc rozmawiają, są niezrozumiali przez swój rzekomy lęk. Gdy...
Uczelnie w Australii

Studia w Australii – Wasze pytania

O studiach w Australii pisałam już dwukrotnie, lecz jest to obszerny temat i wciąż otrzymuję od Was pytania związane ze studiami. Zebrałam je i publikuję wraz z odpowiedziami. Jeśli nasuną Ci się jeszcze jakieś wątpliwości, proszę zostaw komentarz...
koronawirus w Australii

Kiedy mogę przyjechać do Australii?

Kiedy Australia otworzy granice? Jak Australia radzi sobie z koronawirusem? Dlaczego Australia tak bardzo boi się wirusa? Skąd w Australii ogniska wirusa jak nikogo nie wpuszczamy?Australia zamknęła granice dla mieszkańców innych krajów 20 marca...
makijaż w Australii

Makijaż na australijski klimat

Drogie Panie! Wiadomo, że najlepiej czujemy się bez makijażu, zwłaszcza w upalne dni. Lecz gdy zachodzi konieczność podkreślenia naszej urody, najlepiej zrobić to delikatnymi kosmetykami, które przetrwają cały dzień.Wszystkie wiemy jak w...

Jak inwestować w Australii?

Australijska giełda papierów wartościowych ASX (Australian Securities Exchange) jest jedną z największych na świecie. Jej historia sięga 1861 roku kiedy powstała pierwsza giełda stanowa w Melbourne, po której w ciągu kolejnych 30 lat otwarto osobne...

2 komentarze

  1. Jola

    Cześć!
    Twój blog znalazłam przez przypadek. Powiedz mi, czy w Australii można kupić rolety solarne?

    Odpowiedz
    • Weronika

      Hej Jolu! Tak, można, nazywają się solar blinds. Pozdrawiam

      Odpowiedz

Funkcja trackback/Funkcja pingback

  1. Jak spełniłam marzenia – Blog o Australii - […] Australia. W ciągu zaledwie dwóch lat udało nam się kupić działkę i wybudować własny dom. Przy tutejszych zarobkach i…

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *