W październiku pierwszy raz od dziesięciu lat poleciałam do Polski. Byłam ciekawa zmian jakie zaszły w ojczyźnie w ciągu ostatniej dekady, bo dużo słyszałam o tym co się dzieje od rodziny i znajomych. Denerwowałam się w samolocie nie wiedząc jakie wrażenie zrobią na mnie te zmiany i jak odbiorę polską rzeczywistość po tak długim okresie nieobecności.
Jaka okazała się Polska po dziesięciu latach? Moja podróż była krótka więc wrażenia ograniczają się tylko do Śląska.
Pierwszy od 10 lat śnieg, gdzieś nad Iranem.
Polska po 10 latach to polska odnowiona
Pierwsze wrażenie po wylądowaniu miałam takie, że Polska stała się bogatsza i piękniejsza. Widać było, że poczynione zostały inwestycje w odrestaurowanie budynków, zmodernizowanie transportu, budowę nowych miejsc dla mieszkańców (place zabaw, siłownie na wolnym powietrzu, leżaki i hamaki w parkach i nad wodą, baseny, ścieżki rowerowe, itp). Ilość samochodów na drogach chyba podwoiła się od mojego wyjazdu a pod każdym blokiem powstał dodatkowy parking. Podobały mi się liczne małe kawiarnie, bistra, naleśnikarnie, piekarnie i cukiernie rozsiane po całym mieście. Tu, gdzie mieszkam w Australii nie ma takich małych sklepów, rynek opanowany jest przez ogromne sieciówki. W Polsce widać przedsiębiorczość ludzi i to, że cenią dobrą jakość produktów.
Muszę przyznać, że zaskoczyły mnie w Polsce wysokie ceny praktycznie wszystkiego. Porównywałam ceny do tych w Australii i doszłam do wniosku, że w Australii dużo produktów jest tańszych. Jak Polacy radzą sobie finansowo w dzisiejszych czasach?
Piękny jesienny las
Polska po 10 latach to Polska odmieniona
Kolejnym zaskoczeniem była odmieniona mentalność Polaków. Przede wszystkim zauważyłam więcej uśmiechu i przyjaźniejsze usposobienie ludzi. Obsługa klienta w sklepach i instytucjach zrobiła się podobna do zachodnich krajów – pracownicy przyjaźni i pomocni, człowiek czuje się w takich miejscach jak człowiek a nie wróg. Pozytywne wrażenie zrobiła też dla mnie większa tolerancja wśród Ślązaków w stosunku do obcokrajowców i liczba obcokrajowców w mojej miejscowości. Ponad dziesięć lat temu mój mąż Anglik doświadczył w Polsce wiele przykrości z powodu swojego pochodzenia.
Trudno było mi się przyzwyczaić do przechodzenia przez ulicę – w Polsce dziesięć lat temu i obecnie w Australii kierowcy nie ustępują pierwszeństwa przechodniom, a teraz w kraju wystarczy zbliżyć się do przejścia aby kierowcy zaczęli hamować.
Polska po 10 latach to Polska podzielona
Do Polski przyleciałam krótko po wyborach i zasmuciło mnie jak bardzo społeczeństwo jest podzielone z powodu sytuacji politycznej. Miałam wrażenie, że kraj podzielony jest na dwa obozy i albo jesteś nasz, albo nienormalny. W rozmowach zauważyłam dyskretne aluzje do opinii politycznych, nieraz wypowiedzianych półgłosem patrząc porozumiewawczym wzrokiem. Sprawa wyborów była bardzo świeża i mam nadzieję, że Polska z czasem się zjednoczy. Na Zachodzie społeczeństwo jest podzielone z powodu opinii na różne tematy: rasizmu, seksualności, feminizmu, imigracji, i wiem, że nic dobrego z tego nie wynika.
Zamek myśliwski w Promnicach
0 komentarzy